14 zdjęć śmiesznych tuningów samochodów: od Nivy do Cayenne
W dzisiejszym wyborze śmiesznych tuningów znajdziesz replikę „Geliki” z „Nivy”, „pensówkę” w stylu samochodu z lat 30., bezpokoleniowe Porsche Cayenne i wiele więcej. Udać się!
Nie zapomnij również zapoznać się z poprzednią częścią >>
Dziś chcę zacząć nie od samochodu rodzimego, ale od samochodu zagranicznego. Ale z takiego zagranicznego auta, które wszyscy dobrze znacie.
Zanim przejedziesz Porsche Cayenne – marzenie wielu w naszym kraju. Ale jaka jest wersja przed nami? Czy potrafisz szybko powiedzieć, które pokolenie?
Najprawdopodobniej nie, bo właściciel tego egzemplarza samodzielnie przeprowadził zmianę stylizacji.
Początkowo była to pierwsza generacja Cayenne. W pewnym momencie swojego życia dostał okrągłe reflektory (z Porsche 911?) i tylne światła z Cayenne drugiej generacji, które stały prosto i bardzo krzywo.
W kontakcie z Magnitogorskiem. Niedawno pojawił się „Lapshin” – Mitsibishi Galant, którego ciało jest sklejone… z makaronem błyskawicznym.
Wydaje się, że to najbardziej idiotyczny pomysł, jaki kiedykolwiek przyszedł człowiekowi do głowy.
Przede wszystkim wygląda absolutnie brzydko. Po drugie, makaron stopniowo się kruszy, wysycha, brudzi. Czy możesz sobie wyobrazić, co się stanie, jeśli samochód zostanie umyty? Zagotują się!
Wygląda na to, że nasi ludzie nigdy nie przestaną marzyć o Gelendvagen. Oczywiście nie każdy może zapłacić 7-8 milionów za nowego SUV-a. Dlatego rodzą się – okropne repliki!
Tym razem próbowali zamienić długą Nivę VAZ-2131 w Gelik. Samochód otrzymał podobnie ukształtowaną maskę, nowy grill, kierunkowskazy na błotnikach, a nawet nowe nadkola.
Obrazu dopełniają potężne progi oraz bagażnik dachowy z dodatkowym oświetleniem.
Najpopularniejszymi przedstawicielami tuningu kołchozów pozostają samochody z rodziny Samara. Oto kolejny przedstawiciel z Moskwy.
VAZ-21099 otrzymał nowy przedni zderzak ze zintegrowaną kratką, płomienie na drzwiach, nowy tylny zderzak z „dyfuzorem” i tylko gigantyczne tylne skrzydło.
Jednocześnie maska, dach i bagażnik są pomalowane na niebiesko, a na karoserii znajduje się wiele fałszywych naklejek wlotu powietrza. O tak, nie zapomnij o maleńkich kółkach z kołpakami.
Właściciel tego Nissana GTR myślał, że wie, jak sprawić, by wyglądał o wiele bardziej agresywnie i sportowo.
Aby to zrobić, dosłownie pokrył samochód różnego rodzaju spojlerami i nakładkami. Tak więc osobny spoiler pojawił się teraz nawet nad tablicą rejestracyjną!
Sądząc po niebieskich tablicach rejestracyjnych i zielonych znakach drogowych z hieroglifami, zdjęcie zostało zrobione gdzieś w Chinach. A oni kochają takie rzeczy!
Właściciel starej Toyoty Corolli postanowił zebrać na karoserii swojego samochodu całą kolekcję tabliczek znamionowych różnych producentów.
Z jakiegoś powodu w pewnym momencie ten pomysł wydał mu się dobry. Pojawiły się więc tu loga Audi, Hondy, Infiniti, Nissana i innych. Istnieją nawet tabliczki znamionowe dla nieistniejących już marek Saab i Oldsmobile.
Wróćmy teraz do rynku. Prawdopodobnie już słyszałeś, że AvtoVAZ przygotowuje zmianę stylizacji dla Łady Largus. Ale właściciel tego wagonu tego nie potrzebuje, ponieważ wszystko robił własnymi rękami.
Nadwozie samochodu otrzymało niesamowitą ilość upiększeń, od maleńkich lusterek wstecznych na przednich błotnikach po naklejki z błyskawicami.
Ponadto przed przednim zderzakiem pyszni się stalowa osłona, a grube rury chronią progi boczne.
Właściciel kolejnego auta uznał, że wnętrze jego Toyoty może być równie piękne jak podłoga w jego pięknej łazience.
Potem wyrzucił zwykłe gumowe maty, które zawsze były brudne, a podłogę zrobił z prawdziwych płytek!
Co więcej, wraz z podłogą tunel centralny otrzymał wykończenie z płytek. Może to nowy trend w projektowaniu motoryzacyjnym? Po prostu facet trochę wyprzedzający swój czas?
Kiedy prowadzisz VAZ-2101, prawdopodobnie nie będziesz miał ochoty na posiadanie jeszcze starszego samochodu. W końcu masz już wiadro, które ciągle się psuje i nie jedzie.
Nikt jednak nie odwołał romansu lat 30., więc właściciel tego „grosza” przerobił go na replikę przedwojennego samochodu.
Całkowicie wymienił przód, wydłużając go i stylizując go jak samochód zabytkowy. Ale reszta ciała pozostała praktycznie niezmieniona.
I generalnie jest to coś, czego nie da się opisać. Stary sedan (to Mazda, prawda?) Zamieniony w rodzaj terenowego buggy.
Tylne koła stały się po prostu gigantyczne i trzeba było dla nich zrobić nowe błotniki. Nie ma w ogóle przednich błotników, ale reflektory montowane są bezpośrednio na masce. Bardzo dziwna rzecz.
Dlaczego został stworzony? Odpowiedź kryje się w napisie na drzwiach wejściowych. Gambler 500 to rajd nastawiony na nawigację w tanich i zabawnych samochodach. Mamy więc samochód wyścigowy!