Toyota przygotowuje się do premiery nowej Tundry, którą można dostać „nadzieniem” z Land Cruisera 300
Stał się znany dokładny czas prezentacji ciężarówki nowej generacji: model zostanie całkowicie odtajniony w Stanach Zjednoczonych pod koniec tego tygodnia, 19 września. Ponadto premiera odbędzie się wieczorem, o godzinie 21:00 czasu lokalnego.
Toyota wypuściła pełnowymiarowego pickupa Tundra w USA w 1999 roku, a od tego czasu model zmienił generacje tylko raz. Tak więc samochód obecnej drugiej generacji został wprowadzony w 2007 roku i przetrwał zmianę stylizacji w 2014 roku. Wydajność japońskiej ciężarówki marki w Stanach spada od kilku lat. W „covid” 2020 model sprzedał się w 109 203 egzemplarzach (o 2,2% mniej niż rok wcześniej). W tym roku sprzedaż Tundry nadal spadała: w okresie styczeń-sierpień klienci kupili 56 185 aut (o 17,5% mniej niż w pierwszych ośmiu miesiącach 2020 roku).
Firma przypomniała dziś, że ciężarówka nowej generacji zostanie całkowicie odtajniona w Stanach Zjednoczonych 19 września i podała dokładną godzinę premiery – dziewiątą wieczorem czasu lokalnego. Ponadto w przededniu zbliżającego się debiutu firma hojnie przygotowała kolejny bardzo skromny zwiastun wideo trwający trzy sekundy.
Na nowym filmie, na tle kadru z hasłem modelu – Born from Invincible – widać prześwietlony pickup nowej generacji: uchwycono część kabiny, bok platformy ładunkowej i jedno tylne światło. Warto zauważyć, że widzieliśmy już wygląd zewnętrzny przyszłej ciężarówki: „trzecia” Tundra pojawiła się w sieci w czerwcu w topowej wersji TRD Pro (takie samochody będą miały osłonę podwozia, a także sportowe zawieszenie).
Wiadomo, że nowa generacja Toyoty Tundra będzie miała pełną optykę głowicy LED ze światłami do jazdy dziennej w kształcie litery T, a także kolejną dużą kratkę z wzorem w postaci dużych komórek. Na skrzydłach, drzwiach i pokrywie skrzyni ładunkowej pickupa znajdują się wytłoczki.
Fanom modelu udało się częściowo pokazać wnętrze nowości. Tak więc w kabinie „następnego” pickupa na środku przedniego panelu znajduje się duży ekran dotykowy, natomiast tablet nie jest wbudowany, tylko unosi się nad panelem. Tundra ma również nową kierownicę: ma czerwony znak pozycji zerowej, dodatkowo głośniki JBL były widoczne na słupkach A.
Nowość będzie oparta na platformie Toyoty F1 (TNGA-F), na której bazują SUV-y Sequoia i 4Runner oraz pickup Tacoma. Wcześniej firma ogłosiła pojawienie się nowego silnika w linii silników Tundra – iForce Max, przypuszczalnie V6. Najprawdopodobniej pod maską model otrzyma turbodoładowany silnik, z którym zadebiutowała Toyota Land Cruiser 300. Jego pojemność to 3,5 litra, moc SUV-a to 415 KM, a maksymalny moment obrotowy to 650 Nm.
Prawdopodobnie nowy silnik zastąpi obecny 386-konny silnik V8 o pojemności 5,7 litra (moment obrotowy – 544 Nm). Możliwe, że w linii „Japończyków” pojawi się albo „zwykła” hybryda, albo wariant PHEV (jednak nie ma jeszcze żadnych szczegółów na temat tego „faszerowania”).