🏎️ Na stronach bloga znajdują się wybór hacków życiowych, recenzji samochodów, wiadomości z rynku samochodowego, zdjęć samochodów, wskazówek dla kierowców i nie tylko.

Wyciąłem katalizator i żałowałem tego

1

W tym artykule opowiem o historii, być może z pouczającym odcieniem. Zapewne wśród publiczności są tacy, którzy czytali w sieci lub słyszeli od znajomych, że z czasem katalizator zaczyna się psuć, przez co jego fragmenty wracają do cylindrów. Rezultatem tego procesu jest zastraszanie.

Biorąc pod uwagę ten temat, pytanie jest dość logiczne – w jaki sposób cząsteczki katalizatora zdołają dostać się do wlotu? W rzeczywistości jest to spowodowane specjalnym zaworem, który recyrkuluje spaliny. Ta technologia nazywa się EGR.

Generalnie system ten działa już od dawna. Na przykład jest zaimplementowany w Chevrolecie Lacetti. Jednak ten model samochodu nie ma ogromnego problemu z katalizatorem i odpowiednio złym. Ale w samochodach południowokoreańskich objawia się to znacznie i częściej.

Wyciąłem katalizator i żałowałem tego

Dlaczego zacząłem ten wątek? Mój znajomy właściciel Hyundaia Getza bardzo często martwił się o stan techniczny swojego katalizatora. Korefan założył, że nadszedł czas, aby się go pozbyć. Zaznaczam, że przebieg auta osobowego był na poziomie 245 tys. km.

Nie znajdując spokoju, właściciel „południowokoreańskiego” wdrapał się do Internetu. Wędrując po forach poświęconych branży motoryzacyjnej, natknął się na społeczność tematyczną w sieci społecznościowej. Administracja publiczna ogłosiła kampanię, która mówiła o likwidacji katalizatora i instalacji przerywacza płomieni na korzystnych warunkach. Oczywiście określono cenę usługi – 2 tysiące rubli.

Wyciąłem katalizator i żałowałem tego

Mój przyjaciel zdał sobie sprawę, że jego dostanie się na stronę promocyjną to przeznaczenie. Skontaktował się z administratorem grupy i zgodził się na udział w akcji. Został wysłany przez koordynatorów warsztatu, w którym prowadzone są prace. Kilka dni później poszedł tam. Po 3 godzinach mistrzowie zrobili to, co obiecano w notatce opublikowanej w sieci społecznościowej.

Wygląd katalizatora był zaskakujący – wyglądał na wypalony. Ciekawe, że taki obraz, jeśli weźmiemy pod uwagę samochód z przedziału pasażerskiego, pojawia się po 50-70 tys. km przebytej odległości. Mówię teraz o pojazdach z Korei Południowej.

Wyciąłem katalizator i żałowałem tego

Ale to nie wszystko, co chcę powiedzieć. W zasadzie mechanik samochodowy wykonał zadanie zgodnie z pierwotnymi ustaleniami: wymontował katalizator, założył przerywacz płomieni. Pojawia się jednak niuans – dane pochodzące z czujnika 1. sondy lambda wydają się wątpliwe. Ciekawie wygląda działanie czujnika przed i po wyjęciu katalizatora. Wartości nie były takie, jakich oczekiwał klient.

Wyciąłem katalizator i żałowałem tego

Odnosi się wrażenie, jakby jakiś krzywy wujek właśnie wziął i odciął przewody. Nie umiem inaczej wyjaśnić. A powodem wyraźnie nie jest oprogramowanie układowe, ponieważ dezaktywuje ono drugą lambdę, a nie pierwszą.

W rezultacie tworzenie się mieszanki paliwowo-powietrznej zaczęło przebiegać nieprawidłowo. Jaki jest wniosek? Nie szukaj darmowego sera w pułapce na myszy! Bądź ostrożny, postępuj rozważnie i starannie wybierz serwis samochodowy.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów