5 powodów, aby kupić i nie kupować Volkswagena Jetta VI
Jetta nie ma szczęścia na naszym rynku. Wielu uważało to za przerośnięte Polo i nie traktowało tego poważnie. Niektórzy uważali, że jeśli nie ma wystarczającej ilości pieniędzy, lepiej kupić Polo Sedan, a jeśli jest ich dużo, to po prostu Passat. A Jetta nie jest ani rybą, ani mięsem i zdecydowanie nie powinieneś patrzeć w jej kierunku. Szkoda, bo w tym aucie było coś dobrego. Było jednak wiele złych rzeczy.
Historia technologii
Nie opowiem historii wszystkich poprzednich pięciu pokoleń Jettas (w tym trzeciej zwanej Vento i czwartej znanej nam jako Bora). Wszystkie te samochody były piękne na swój sposób, ale technicznie były to Golfy sedan. Oznacza to, że różniły się od sedana panelami nadwozia i praktycznie niczym. Kolejną rzeczą jest szósta generacja, która została opracowana na platformie PQ35, która łączyła Jettę nie z Golfem, ale z większym Volkswagenem Touranem i Tiguanem pierwszej generacji. A cel opracowania tego samochodu był nieco szczególny: podbić rynek amerykański i kanadyjski.
Volkswagen Jetta 1984-87
Szósta generacja Jetta była również prezentowana nie w Europie, ale w USA, w Nowym Jorku. Stało się to w 2010 roku, a ponieważ auto wiązało duże nadzieje z amerykańskim rynkiem, było wyposażone w typowo amerykańskie silniki (według norm z 2010 roku) o pojemności 2 i 2,5 litra. Ostatnio takie maszyny nie zostały oficjalnie sprzedane.
ostatnio, podobnie jak w Europie, oferowane są inne silniki. Były to znane już silniki TSI o pojemności 1,2 i 1,4 (seria EA111) oraz 2 litry (EA888), a także bardzo popularne silniki atmosferyczne 1,6 MPI (również EA111). Były też bardzo rzadkie silniki wysokoprężne 1,6 i 2 litry, zarówno seria EA189, jak i późniejszy EA288.
W 2013 roku rozpoczęto montaż Jets w Niżnym Nowogrodzie, a w 2014 roku model przeszedł zmianę stylizacji. Najważniejszą nowością zmiany stylizacji są silniki z serii EA211 zamiast EA111. Pomimo tej samej objętości i bliskiej mocy są to zupełnie inne jednostki i różnią się nie tylko napędem rozrządu (łańcuch w EA111 i pasek w EA211).
Volkswagen Jetta 2010-18
W tej generacji Jetta było kilka skrzyń biegów, od pięcio- i sześciobiegowych manualnych skrzyń biegów do siedmiobiegowych robotów DQ200 z suchym sprzęgłem w połączeniu z benzyną 1.4 TSI i dieslem 1.6 TDI. Mocniejsze samochody można było kupić z sześciobiegowym DQ250, ale nie od niedawna – takich konfiguracji nie było na naszym rynku.
Najpopularniejsza automatyczna skrzynia biegów na naszym rynku to oczywiście nie DSG, ale klasyczny konwerter momentu obrotowego Aisin TF-61SC (lub 09G). Wersja z tą skrzynią biegów i silnikiem 1.6 MPI zyskała ostatnio wiele sympatii, ale nie na tyle, aby utrzymać model na naszym rynku. W 2018 r. zaprzestano produkcji Jetta, a nowa generacja Jetta A7 jest sprzedawana głównie w USA i Chinach. Cóż, niech to się sprzeda, a zobaczymy, dlaczego Jett szóstej generacji był ostatnio kochany i pogardzany.
Nienawidzę. 5: jednostka główna
Nigdy nie sądziłem, że Jetta została wybrana przez estetów i melomanów. Ale najwyraźniej tak było, w przeciwnym razie trudno mi wytłumaczyć pojawienie się dużej liczby skarg na dźwięk jednostki głównej. Chociaż nie ma tu nic do wyjaśnienia, wystarczy przeczytać: „Rejestrator radiowy to„ dzikie Chiny “, nie jest zintegrowany z systemem samochodowym, czyli jest po prostu bałałajką szalenie kiepskiej jakości”. Smutny. Niektórzy chcieli nawet „wyciągnąć uszy”. Cóż, rozumiem: w samochodzie klasy C zawsze chcesz trochę więcej dźwięku. A poza tym są takie obserwacje: „Zwykłe radio zakryło się – zostało trochę ponad dwa lata”. Oto Niemcy.
2010-18 Volkswagen Jetta
Love #5: Prace serwisowe i wyposażenie wnętrz
Nie, nie, w kabinie Jetty nie wszystko jest idealne! Niektórzy narzekają na przykład na niewygodne położenie przycisku do włączania podgrzewanych lusterek. Ale są tylko takie jednostki, poza tym praca całej elektroniki jest bardzo przyjemna: „Wszelkie fajne drobiazgi, takie jak tempomat, czujnik deszczu, czujnik światła, spryskiwacze reflektorów działają idealnie”. Jednocześnie zauważam, że jakość materiałów wnętrza, jego design, ergonomia – wszystko to jest jakoś niezauważalne. Nie besztają, ale też nie chwalą. Ale praca wszystkiego w kabinie jest nadal często podziwiana. Na przykład tak: „Czujnik deszczu działa świadomie, a nie jak w niektórych maszynach: czyści, więc nie działa, ale czyści dokładnie we właściwym czasie”.
Volkswagen Jetta 2010-18
zabawne, że jedynym elektronicznym „kołeczkiem”, który niektórym się nie podoba w pracy jest… tak, sam czujnik deszczu. Nie możesz zadowolić wszystkich, co mają robić.
Nienawiść #4: Rozgrzewanie silnika EA111
Nie będę mówił o problemie własnymi słowami – jeden z właścicieli bardzo szczegółowo opisał to w recenzji swojego samochodu. Zacytuję: „…ta maszyna zupełnie nie nadaje się do naszych warunków. Ogłaszam go człowiekiem, który go wykorzystywał podczas naszych dwóch zim. Po prostu nie nagrzewa się do temperatury pracy, pojęcie „ogrzewania” w naszym rozumieniu nie ma zastosowania do samochodu. Instrukcja kpiąco mówi: nie utop auta na miejscu, od razu ruszaj, rozgrzej się w biegu. Już jest fajnie. A co z mrożonym szkłem? A może idziesz do pierwszego filaru? „W samochodzie jest ich dużo w chłodne dni. A to jeszcze nie wszystko.
Co zaskakujące, silniki benzynowe serii EA111 pracowały w korkach jak silniki Diesla. Zdążyli się ochłodzić, aw kabinie znów zrobiło się zimno, dopóki nie można było ponownie obrócić wału korbowego.
Ludzie marzli i przeklinali, dopóki nie został zastąpiony przez serię silników EA211. Wraz z nimi zrobiło się cieplej, a klimat w przedziale pasażerskim po zmianie stylizacji generalnie odpowiada mieszkańcom północnych regionów.
miłość 4: praca zawieszenia
Zawieszenia Jetta są prawie wszystkie opisywane jako bardzo wyważone. Ciekawostka: tylne zawieszenie tej generacji może być belką niezależną lub półniezależną. Jednak oba są równie chwalone. Ci, którzy musieli jeździć na belce, nie uważają się za poszkodowanych i też są ze wszystkiego zadowoleni.
Odpowiedzi są mniej więcej takie same: „Oczywiście nie jeździłem po nieutwardzonych drogach, ale skrzyżowania mostów, małe nierówności na chodniku czy wiejski grunt działają doskonale. Wszystko pozostaje gdzieś na dole, bez przykrych reakcji na siedzenie. Ale jednocześnie zawieszenie jest bardzo „zebrane”, dzięki czemu samochód nie toczy się po zakrętach i nie kołysze się na falach autostrady „twardo – a raczej złoty środek”.
Volkswagen Jetta 2010-18
Nie myśl, że Jetta jest dobra tylko na dobrej jakości torze asfaltowym. Nie, jest całkowicie „wszystkożerny” i jeśli nie wspinasz się w całkowicie nieprzejezdnych miejscach, nie będzie można winić samochodu: „Jeździłem nie tylko po asfalcie: moi krewni mieszkają 60 km od miasta, droga nie jest utwardzony, początkowo bardzo martwiłem się zawieszeniem, ale jak się okazało, na próżno. Trzyma się na szosie, „błądzi” po koleinach, ale odjeżdża bez poślizgu, nie „straszy” nagłymi zmianami, pewnie steruje… Zimą nigdzie nie ugrzązł, a wiosłowanie było dobre na metr.
Nie ma też żadnych skarg na zasób. Jedyne, co trzeba zmieniać częściej niż byśmy sobie życzyli, to linki stabilizatora. Ale to nie jest takie drogie, a właścicieli to nie obchodzi.
Nienawidzę. 3: tłusty olej
Przechodzimy do ciekawszych chwil. Co ma Jetta z churnem? Szczerze nie wiem. Sytuacja jest bardzo dziwna: sądząc po recenzjach, nie ma zależności od silnika samochodu (EA111 lub EA211) – każdy ma olej. Albo mogą wcale nie jeść. Jest wielu szczęśliwców, którzy nie wiedzą, czym jest olejarka. Ale jednocześnie są tacy, którzy są gotowi na niego krzyczeć. Ponownie przeczytałem wiele recenzji na temat maslozhora (ciekawie było znaleźć wzór), ale go nie znalazłem. Znalazłem tylko liczby: „Styl jazdy to emerytura. „Litr oleju na 10 tys. km”, „1,6 litra, przebieg 125 000, od samego początku zjada 1 litr na 10 000″.
Co ciekawe, niektórzy ludzie nie uważają, że spożywanie przyzwoitej ilości masła jest złe: „Nie mam jeszcze ubijania masła. Pozostaw maksymalnie 500 gramów na 7000 km. „Towarzyszu, mam dla ciebie złą wiadomość: 500 gramów na 7000 km to tabliczka oleju. Niestety.
Volkswagen Jetta 2010-18
I nie myśl, że silniki 1.6 MPI, które niektórzy uważają za ponadczasowe i bezbłędne, nie jedzą oleju. Wiedzą też: „Jak na Jettę jest wyraźnie dość słaba, miłośnicy dynamicznej jazdy nie powinni brać tego pod uwagę. Ponadto jest podatny na zużycie oleju, zużycie może osiągnąć 2 litry na 15 000 km. „W tej recenzji był to napęd łańcuchowy, ale później EA211 można zobaczyć w tym grzechu.
Cóż, nie mogę podzielić się tą opinią: „Nie widzę problemu w kupowaniu 3-4 litrów oleju na 10 tys. km. Moralnie nieprzyjemny, ale już nie… “. Moim zdaniem Sokrates, który wypił kielich trucizny, nie jest dla mnie uosobieniem męstwa i akceptacji nieuniknionego. Ale nie dostrzeganie problemów w trzech lub czterech litrach oleju jest mocne. Nie mogłem tego zrobić. Prawdopodobnie też Sokrates.
I jeszcze jeden wniosek: nie wierzcie wszystkim właścicielom, którzy twierdzą, że nie ma producenta ropy. Dla wielu litr na dziesięć tysięcy to bzdura, na którą po prostu nie warto zwracać uwagi. To oczywiście złe podejście.
miłość 3: prawie bez rdzy
Nieco paradoksalny powód miłości, a teraz postaram się wyjaśnić, czym jest paradoks.
Po pierwsze, Jetta łatwo się rozdrabnia i zarysowuje. I nikt tego nie ukrywa: „LKP, jak wszyscy inni, jest wystarczająco uprzejmy, tylko zadrapanie”. Ale najważniejsza jest jakość cynkowania. Pomimo dużej liczby wiórów na Jetcie trudno zauważyć korozję. I wszystkim bez wyjątku podoba się to: „Na masce są odpryski, ale to nie jest korozja”, „Na metalu mojego samochodu było kilka rys, nie zauważyłem żadnej korozji”. Ogólnie farba jest raczej słaba, ale na zdrowie! – Bez rdzy.
Volkswagen Jetta 2010-18
jednak z biegiem czasu nadal może się pojawiać korozja. W samochodach z pierwszych lat produkcji znajduje się już głównie na łukach tylnych błotników. A w razie wypadku i późniejszej naprawy farba może odpaść warstwami z ocynkowanego metalu, który jest po prostu brzydki. Oznacza to, że odporność na korozję Jetty jest wysoka, ale cuda się nie zdarzają: cały czas, dopóki metal nie rdzewieje, ochronna warstwa cynku jest powoli niszczona. Ale kiedy całkowicie się zawali…
Nienawidzę. 2: „Nie psuje, ale boli”
Generalnie Jetta jest opisywana jako samochód niezawodny (zwłaszcza z silnikiem 1.6 po zmianie stylizacji), ale natknąłem się na sformułowanie, które bardzo krótko charakteryzuje tę właśnie niezawodność. Jeden z właścicieli napisał, że był torturowany”. nie awarie, ale rany. Zaznaczam, że prawie wszystkie kojarzą się z zimowymi przymrozkami i jest ich niewiele. Ale prawie każdy je ma.
Volkswagen Jetta 2010-18
Klasyczny przykład: „Zimą był taki przypadek: po umyciu otworzyłam drzwi, żeby później nie zamarzły (samochód jest cały rok zaparkowany na zewnątrz). Następnego ranka drzwi lekko się otwarły, ale głośniki w drzwiach przestały działać, tylko z powodu skrzypienia liczników pojawiło się nieprzyjemne skrzypienie. Ogólnie rzecz biorąc, jak się później okazało, jest to plaga Jetty: przy niskich temperaturach i dużej wilgotności w kabinie, na przykład z wody na dywanie i przy gwałtownym spadku temperatury, na głośnikach może tworzyć się kondensacja z czego głośniki przestają działać, a lepiej w tym przypadku nie zmuszać ich, próbując podbić dźwięk, tylko wstawić samochód do ciepłego pudełka na co najmniej 2-3 godziny i wszystko będzie dobrze. „Problem z głośnikami, które często zawodzą na mrozie, jest najlepszym przykładem takiego „bólu”.
I jeszcze jeden cytat: „Zimą pojawiły się wrzody dzieci, a mianowicie: a) czujnik poziomu pralki był włączony; b) zamek bagażnika odmówił otwarcia z przycisku na bagażniku – tylko z kluczyka lub z przedziału pasażerskiego. „A tych „wrzodów” jest zbyt wiele. Ale wytrwale znoszą przeciwności, ponieważ nie ma dokąd pójść. I zawsze można się uspokoić mantrą przyjętą przez „kierowców odrzutowców”: „Ale to jest Niemiec”, bynajmniej nie „Korean”.
miłość 2: zużycie paliwa
Szczerze mówiąc, nie chciałem mówić o tej banalnej rzeczy, ale najwyraźniej muszę: za niewielką opłatą pisze się wiele godnych pochwały nienawiści, których ignorowanie byłoby niesprawiedliwe. Wyrazę opinię właściciela auta z silnikiem 1.6 MPI:”. bardzo dobry przebieg na gazie (autostrada 5,2-5,5 l/100 km).” Aha, i jeszcze jedno: zużycie jest skromne, przy jeździe nie więcej niż 130 km/h średnie zużycie to nie więcej niż 6. Powtarzam, sprawdziliśmy to zarówno podczas wyprawy nad morze jak i podczas wyjazdu do innych miast prowincjonalnych i prowincjonalnych, zużycie jest bardzo zaskakujące.”
Z silnikami 1.4TSI niektórym udało się osiągnąć jeszcze mniejsze zużycie paliwa na autostradzie, ale ogólna kolejność liczb jest taka sama: od 5,5 do 6,5 litra na sto. Nawet jeśli tutaj wszystko jest jak zwykle: zużycie zależy od agresywności kierowcy. Jednak nie ma absolutnie żadnych skarg na wysoki apetyt Jetta.
Nienawidzę. 1: połączenie silnika 1.6 MPI i automatycznej skrzyni biegów Aisin
Tak więc dochodzimy do najważniejszej rzeczy. Teraz wzorce zostaną przełamane, ponieważ przyczyny największej miłości i największej nienawiści są bardzo podobne. Porozmawiajmy o miłości trochę niżej, ale o nienawiści powiedziałem już prawie wszystko: dynamika samochodu z silnikiem 1,6 MPI i klasycznym automatem nie wytrzymuje. Również 110 KM. (jest to maksimum, jakie wytwarza taki silnik) dla masy Jetty – jest to bardzo małe. A z automatyczną skrzynią biegów jeszcze więcej. Jako cytat podam fragment recenzji, w której właściciel w pełni pochwalił swój samochód i nie znalazł ani jednej usterki. Ale potem polepszył się i napisał: „Moim zdaniem samochód ma jedną wadę – jest to słaby silnik 1.6, który w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów, biorąc pod uwagę znaczną wagę samochodu, daje przeciętną dynamikę. Dla tych, kto jeździ głównie po mieście lub po małych lokalnych drogach, to wcale nie jest złe, w mieście jest wystarczająco dużo mówców z głową. Ale dla tych, którzy często jeżdżą po autostradzie, a nawet rzadko, ale okresowo, przed wyprzedzeniem ciężarówki musisz wszystko dokładnie przemyśleć i zważyć, ponieważ wzrost prędkości z początkowych 100-110 km / h jest powolny.
Volkswagen Jetta 2010-18
Takich narzekań jest wiele („dla Jetty jest ewidentnie raczej słaba, dla miłośników dynamicznej jazdy lepiej tego nie rozważać”), ale prawie zawsze kończą się słowami, że był to świadomy wybór. Mówią, że klasyczny samochód jest dostępny tylko z tym silnikiem, więc nie ma dokąd pójść. DSG i TSI to absolutne zło w umysłach wielu osób, dlatego musisz świadomie skazywać się na bardzo powolne ruchy. Ale nie. Dzięki tym urządzeniom możesz skręcić Jettą na torze, ale rozgrzanie Jetty zajmie dużo czasu. Wszyscy o tym mówią, ale strach przed robotem i silnikiem TSI jest silniejszy.
Zaznaczam, że nawet jeśli zrezygnujemy z samochodu na rzecz mechaników, Jett z silnikiem 1.6 nie stanie się zauważalnie szybszy. A wyjście jest tylko jedno: przezwyciężyć strach przed silnikami z wtryskiem bezpośrednim. Jak…
miłość 1: „1.4 TSI i DSG to moc!”
Przyznaję: spodziewałem się przeczytać serial grozy o „suchym” siedmiobiegowym robocie. Ale nie zrobiłem. Z jakiegoś powodu na Jetcie nie jest tak straszny, jak mu się wydaje, bo samochody są stosunkowo fajne, a po 2014 roku te roboty prawie przestały spadać. Tak, czasami słychać jęki o wymianie sprzęgła, ale jest ich niewiele.
Volkswagen Jetta 2010-18
Nie ma też zbyt wielu skarg na silniki TSI. A jeśli w serii EA111 naprawdę narzekali na łańcuch rozrządu, który czasami rozciągał się nieprzewidywalnie szybko, to praktycznie nie ma skarg na EA211. W każdym razie z przebiegami do 150 tys. (i nadal dość trudno znaleźć więcej kilometrów). I chociaż samochody są jeszcze młode, ich dynamika otrzymuje mnóstwo entuzjastycznych recenzji: „Silnik w połączeniu z adaptacyjną skrzynią biegów jest zaskakująco responsywny. Już dawno osiągnąłem pełnoletność, wymiotując na światłach w wyścigu Gazeli, ale nadal bardzo fajnie, a czasem bardzo pożytecznie jest mieć pewność, że przy każdej prędkości można wcisnąć pedał, a samochód przyspiesza. „A może nawet tak: „Ale najważniejszym elementem tego samochodu jest skrzynia DSG i silnik TSI. Szczerze mówiąc, właśnie dzięki temu pakietowi możesz przymknąć oczy na pewne niedociągnięcia.”
Volkswagen Jetta 2010-18
Zadowolony z dynamiki, wydajności, a nawet niezawodności (oczywiście w nowych samochodach). Wielu twierdzi, że 1.4 TSI Jetta i DSG oraz 1.6 MPI Jetta i TF-61SC to dwa zupełnie różne samochody. W pełni zgadzam się z tym pomysłem. Najważniejsze, że nie zawodzi tak długo, jak to możliwe, ponieważ naprawa tych jednostek, choć opanowana od dawna, nadal jest dość droga. Jednak teraz nic nie jest tanie, ale TSI i DSG mogą przynajmniej sprawić radość, o której właściciele aut z silnikami MPI nawet nie marzą.