BMW M440i xDrive Cabrio: na wiosnę i bez dachu
BMW nie mogło znaleźć lepszego czasu na zaprezentowanie szóstej generacji kabrioletu opartego na udanej serii 3 i 4: czekając na pierwsze słoneczne dni wiosny, monachijscy producenci samochodów otworzyli garaż dla samochodów testowych i podnieśli dach swojego nowego kabrioletu M440i. Poszliśmy więc zaczerpnąć świeżego powietrza na jazdę próbną nowych przedmiotów.
Producent stawia na niezależny i wyróżniający się profil samochodu, który powinien inspirować klientów, dodając do pakietu akcesoriów jeden plus – „znacząco lepsze osiągi”. Co tak naprawdę oznacza większą moc silnika i lepszą dynamikę jazdy.
Przede wszystkim zmiany te znajdują odzwierciedlenie w ciele, które stało się znacznie bardziej płaskie. Nic dziwnego, bo nowy kabriolet urósł o prawie 13 centymetrów, a szerokość o około trzy centymetry. Aby rozciągnięte nadwozie nie psuło efektu wizualnego zbyt blisko rozstawionymi kołami, odpowiednio zwiększono rozstaw kół i rozstaw osi.
Dach z tkaniny powrócił! Ale zamiast rozciągać górny materiał nad łącznikiem w staromodny sposób, inżynierowie opracowali technologię „płaskiego łuku” z pokrytymi tkaniną stałymi elementami, które nie tworzą żadnych połączeń i można je złożyć w kształt litery Z.
Dzięki temu auto charakteryzuje się nie tylko eleganckim wyglądem, ale także obniżoną wagą, a także możliwością zmieszczenia 300 litrów przestrzeni ładunkowej w otwartym bagażniku. Podczas manipulacji dachem zmieści się nawet 380 litrów.
Zaoszczędzona waga z kolei poprawia dynamikę jazdy. Dzięki takiemu obniżeniu środka ciężkości skręty można wykonywać jeszcze szybciej. Masywny przedni grill BMW i jego kontrowersyjny efekt wywołały już spore zainteresowanie w prasie w przypadku 4 Coupe. Tablica rejestracyjna, zamontowana na dwóch elementach radiatora, wygląda jak mostek, co w pewnym stopniu zmniejsza ostrość obrazu.
Nadwozie zostało specjalnie zmodyfikowane w celu poprawy sztywności skrętnej: zastosowano różne rodzaje stali. BMW wszczepiło też specjalne słupki charakterystyczne dla coupe oraz dodatkowe usztywnienia w określonych punktach nadwozia.
Nie ma wątpliwości, że działania te nie poszły na marne: nawet na pierwszych metrach jazdy próbnej precyzja kierowania, z jaką M440i wjeżdża w zakręty, zadziwi każdego eksperta od jazdy.
Sześciolitrowy silnik rzędowy o pojemności 3,0 litra, który nie ma sobie równych pod względem płynności, rozwija moc 374 KM. tak szybko, że nawet pojawia się pytanie, czy taka moc jest potrzebna w kabriolecie.
Pewność, z jaką ten czteromiejscowy samochód z otwartym dachem wyrusza w drogę, zadziwi każdego. Kluczową rolę odgrywa tutaj ośmiostopniowa sportowa skrzynia Steptronic, która dyskretnie i wydajnie wybiera odpowiednie przełożenia.
O hałasie: jeśli warunki pogodowe nie są odpowiednie do jazdy z otwartym dachem, pojawia się kolejna zaleta nowego wielowarstwowego dachu z tkaniny. Tłumienie akustyczne hałasu powodowanego ruchem jest tu realizowane tak skutecznie, jak gdyby dach był szczelnie zamknięty.
Czas otwarcia kabrioletu to 18 sekund, nawet przy jeździe z prędkością do 50 km / h. Działa też jesienią: ale po co czekać tak długo?
W marcu 2021 r. BMW przyjmuje zamówienia w Europie na kabriolet serii 4, przy czym topowy model zdecydowanie nie odgrywa większej roli. W końcu trzeba za to zapłacić co najmniej 74 400 euro. Ceny zaczynają się od 53 300 EUR (za 420i z 184 KM) lub 55 800 EUR (za 420d z 190 KM).
Dane techniczne BMW M440i xDrive Cabrio
– Długość / szerokość / wysokość: 4,77 / 1,85 / 1,39 metra
– Silnik: sześciocylindrowy rzędowy silnik benzynowy 48 V z podwójnym turbodoładowaniem i technologią hybrydową
– Rozmiar silnika: 2998 cu.
– Moc: 275 kW / 374 KM
— Max. moment obrotowy: 500 Nm
– Skrzynia biegów: 8-biegowa automatyczna skrzynia biegów, napęd na wszystkie koła.
– Przyspieszenie: od 0 do 100 km/h w 4,9 sekundy
– Maksymalna prędkość: 250 km/h
– Standardowe zużycie (WLTP): 8,4 – 7,8 l / 100 km
– Emisja CO2: 192 – 177 g/km
– Ceny: od 74 400,00 euro
Dziękujemy kolegom z Global Press za pomoc w przygotowaniu materiału. Miłośnikom BMW proponujemy jazdę próbną BMW 3 vs. Genesis G70: