🏎️ Na stronach bloga znajdują się wybór hacków życiowych, recenzji samochodów, wiadomości z rynku samochodowego, zdjęć samochodów, wskazówek dla kierowców i nie tylko.

Jak często należy wymieniać płyn niezamarzający?

4

Dziś będzie artykuł na temat techniczny. Bo to jest istotne – ponieważ w większości regionów jest ciepło. Być może ktoś pomyślał o wymianie płynu niezamarzającego – mam więc nadzieję, że ten artykuł się przyda. Na początek chcę rozwiać wątpliwości tych, którzy je mają – ponieważ istnieje wiele sporów na temat płynu niezamarzającego i niezamarzającego. A więc – w rzeczywistości jest to ta sama rzecz, właśnie wtedy, gdy ta gnojowica została opracowana “z nami” – nazwano ją środkiem przeciw zamarzaniu. A gnojowica, która została opracowana „tam”, została nazwana odpowiednio środkiem przeciw zamarzaniu.? To temat osobnego artykułu, dla zainteresowanych – napiszcie w komentarzach, robię artykuł na temat “jak powstał płyn niezamarzający i dlaczego tak się nazywał”?

Więc. Nie będę dużo pisał, same liczby i fakty? Aby uniknąć dalszego zamieszania, będę wszystko nazywał powszechnym słowem „przeciw zamarzaniu”.? Tak. Nowoczesne płyny przeciw zamarzaniu, czyli te, które można teraz kupić w sklepach, dzielą się na G11 (nawiasem mówiąc, nazywa się to płynem niezamarzającym), G12 i G13. Składają się z bazy i dodatków (tak jak olej?). G11, G12, G12+ i G12++ oparte są na glikolu etylenowym + woda destylowana, G13 na glikolu propylenowym + woda destylowana. Właściwie to tutaj leży powód, dla którego od czasu do czasu należy zmieniać płyn niezamarzający. Faktem jest, że sama mieszanina glikolu etylenowego + wody jest bardzo agresywną cieczą, która koroduje prawie wszystko. Ta mieszanka pochłonie wirnik pompy, blok silnika i głowicę… Ogólnie wszystko, z czym się zetknie. Jeśli taka mieszanka zostanie wylana w czystej postaci, Twój silnik przejedzie maksymalnie 4-5 tys. Km. A potem, kiedy go rozłożysz, głowa, klocek itd. będą wyglądać jak pień drzewa po korniku. Aby temu zapobiec, do środka przeciw zamarzaniu dodaje się dodatki. No i więcej barwników – ale to czysto marketingowe. Dlatego odwieczny spór „który płyn niezamarzający jest lepszy – czerwony czy niebieski, a jeśli płyn niezamarzający nie jest zielony – to jest podróbka” – to spór o nic. Jakość płynu niezamarzającego zależy od bazy i dodatków, a kolor jest trudnym posunięciem dla marketerów. Jaki barwnik zostanie wylany – taki będzie kolor. Chociaż – w przypadku płynu niezamarzającego, historycznie było zwyczajem, że niebieski lub zielony to zwykle do -40 stopni Celsjusza, czerwony – do -60 stopni Celsjusza. i tak dalej – będzie wyglądać jak pień drzewa po chrząszczu – korniku. Aby temu zapobiec, do środka przeciw zamarzaniu dodaje się dodatki. No i więcej barwników – ale to czysto marketingowe. Dlatego odwieczny spór „który płyn niezamarzający jest lepszy – czerwony czy niebieski, a jeśli płyn niezamarzający nie jest zielony – to jest podróbka” – to spór o nic. Jakość płynu niezamarzającego zależy od bazy i dodatków, a kolor jest trudnym posunięciem dla marketerów. Jaki barwnik zostanie wylany – taki będzie kolor. Chociaż – w przypadku płynu niezamarzającego, historycznie było zwyczajem, że niebieski lub zielony to zwykle do -40 stopni Celsjusza, czerwony – do -60 stopni Celsjusza. i tak dalej – będzie wyglądać jak pień drzewa po chrząszczu – korniku. Aby temu zapobiec, do środka przeciw zamarzaniu dodaje się dodatki. No i więcej barwników – ale to czysto marketingowe. Dlatego odwieczny spór „który płyn niezamarzający jest lepszy – czerwony czy niebieski, a jeśli płyn niezamarzający nie jest zielony – to jest podróbka” – to spór o nic. Jakość płynu niezamarzającego zależy od bazy i dodatków, a kolor jest trudnym posunięciem dla marketerów. Jaki barwnik zostanie wylany – taki będzie kolor. Chociaż – w przypadku płynu niezamarzającego, historycznie było zwyczajem, że niebieski lub zielony to zwykle do -40 stopni Celsjusza, czerwony – do -60 stopni Celsjusza. Jakość płynu niezamarzającego zależy od bazy i dodatków, a kolor jest trudnym posunięciem dla marketerów. Jaki barwnik zostanie wylany – taki będzie kolor. Chociaż – w przypadku płynu niezamarzającego, historycznie było zwyczajem, że niebieski lub zielony to zwykle do -40 stopni Celsjusza, czerwony – do -60 stopni Celsjusza. Jakość płynu niezamarzającego zależy od bazy i dodatków, a kolor jest trudnym posunięciem dla marketerów. Jaki barwnik zostanie wylany – taki będzie kolor. Chociaż – w przypadku płynu niezamarzającego, historycznie było zwyczajem, że niebieski lub zielony to zwykle do -40 stopni Celsjusza, czerwony – do -60 stopni Celsjusza.

W rzeczywistości istnieją trzy rodzaje dodatków, stąd trzy rodzaje płynów niezamarzających – G11, G12 i G13. „Najstarszy” rodzaj dodatków znajduje się w płynie przeciw zamarzaniu G11 (inaczej płyn niezamarzający?). Są to dodatki nieorganiczne. Fosforany, borany, krzemiany, azotyny i to wszystko. Działa to w następujący sposób. Dodatki owijają folią wszystkie wnętrza tego, przez co przepływają. Rodzaj szumowiny. Folia ta zapobiega bezpośredniemu kontaktowi glikolu etylenowego z wodą z elementami silnika i układu chłodzenia, dzięki czemu płyn niezamarzający odprowadza ciepło, ale niczego nie koroduje. I tak to wszystko działa przez około 3 lata lub 60 000 km. Następnie dodatki zaczynają tracić swoje właściwości, film ochronny jest stopniowo niszczony, a glikol etylenowy z wodą zaczyna niszczyć wszystko, co ma kontakt z dalszym.

Płyn niezamarzający G12 (zwykle czerwony?). Istnieją inne dodatki. Ten płyn niezamarzający działa w zupełnie inny sposób – nie jak G11. Dodatkiem jest tutaj organiczny – kwas karboksylowy. Te płyny niezamarzające nie tworzą warstwy ochronnej, dzięki czemu system lepiej się chłodzi. Ale centra korozji są zlokalizowane. Mówiąc najprościej, gdy tylko gdzieś pojawi się ryzyko korozji, kwas karboksylowy natychmiast to zneutralizuje i nie nastąpi żadne zniszczenie. Taki dodatek działa przez około 80-100 tys. km lub 5 lat eksploatacji. Potem kwas karboksylowy „kończy się”, ponieważ przez cały ten czas był poświęcony procesom chemicznym neutralizacji ognisk korozji. Otóż, zgodnie ze standardowym scenariuszem, agresywna podstawa zaczyna korodować wszystko, z czym się zetknie. Pompa, rury, termostat, głowica,

Płyny przeciw zamarzaniu G12+, G12++ i G13 są obecnie uważane za szczyt postępu naukowego i technologicznego. Nazywane są również labridami lub hybrydami. Ich istotą jest to, że jednocześnie stosowane są zarówno dodatki organiczne, jak i nieorganiczne. Niewiele jest dodatków nieorganicznych, dzięki czemu powstaje bardzo cienka warstwa, która praktycznie nie przeszkadza w odprowadzaniu ciepła. Cóż, jeśli nagle z jakiegoś powodu ten film zostanie zerwany, natychmiast w grę wchodzą dodatki organiczne. Wszystko to pozwala nie wymieniać płynu niezamarzającego przez około 200 000 km lub 10 lat eksploatacji.

Właściwie, jaka jest różnica między G12+, G12++ i G13. Płyny przeciw zamarzaniu G12+ i G12++ nadal bazują na trującym glikolu etylenowym. Ale producent „bawi się” dodatkami – najwięcej w składzie dodatków to kwas karboksylowy, a reszta to mieszanina różnych dodatków nieorganicznych. Płyn przeciw zamarzaniu G13 jest oparty na przyjaznym dla środowiska glikolu propylenowym lub ogólnie glicerynie. Albo jedno i drugie na raz, w określonych proporcjach.

Dlatego pragnę przypomnieć tym, którzy kupują używany samochód. Oprócz standardowej wymiany oleju i filtra w tym przypadku gorąco polecam wymianę płynu niezamarzającego. Bardzo pożądane jest przepłukanie systemu – nie wiesz dokładnie, co było tam napełnione w momencie zakupu i ile przeszła ta gnojowica. Ponieważ zajmuję się auto parsowaniem – uwierz mi, wiem o czym mówię. Dość często trzeba zobaczyć auta „od środka”, i to w tych miejscach, w których serwisy samochodowe rzadko zaglądają. I widziałem dość tych wszystkich zjedzonych wirników, rozpadających się od wnętrza rur, skorodowanych głowic cylindrów i bloków. Jakoś nie jest w zwyczaju zmiana płynu niezamarzającego. Wiele osób szaleje na punkcie masła, nieustannie próbując znaleźć „najlepsze” i bardzo pedantycznie podchodzi do terminu jego wymiany – i w ogóle nie zawracają sobie głowy wymianą płynu niezamarzającego. Nie musisz tego robić.

Mam nadzieję, że artykuł był pomocny. Powodzenia na drogach.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów