🏎️ Na stronach bloga znajdują się wybór hacków życiowych, recenzji samochodów, wiadomości z rynku samochodowego, zdjęć samochodów, wskazówek dla kierowców i nie tylko.

Szydził z “zwierzaka” lub co się stało z Hyundai Creta?

5

Sprzedaż crossovera Hyundai Creta rozpoczęła się niedawno od 1 sierpnia 2016 roku i w pierwszym miesiącu sprzedaży model ten stał się najpopularniejszym modelem w kategorii SUV-ów, pozostawiając w tyle Renault Duster. Myślę, że ma wszystko, aby stać się bestsellerem: odpowiedni format, dobra cena… a może czegoś jeszcze brakuje?

1 To jest wysoki „Solaris”

Na podstawie rozmiaru, tak. Ale w rzeczywistości kanciaste nadwozie „Krety” obejmuje mieszankę różnych części Hyundaia. Idea jest taka, że ​​model opiera się na ułożeniu platformy znanej tutaj jako hatchback i20. Ponadto przedstawiciele marki zapewniali, że musimy myśleć szerzej.

Szydził z "zwierzaka" lub co się stało z Hyundai Creta?

© Zdjęcie: [email protected]

Większy crossover Tucson dzielił się z „fajnymi” jednostkami napędu na wszystkie koła, w tym automatycznym sprzęgłem tylnego koła, powiedział urzędnik. Sedan Elantra miał silnik dawcy i wiele elementów podwozia. A część podwozia została zabrana z Solarisa i nowej generacji, do której nasz kraj jeszcze nie dotarł.

2 Zawieszenie stałe

Właściciele pierwszych Solarisów często skarżyli się na niebezpieczne nagromadzenie rufy. Wybór problemu tylnych amortyzatorów już dawno został rozwiązany, aby Creta urodziła się z tą chorobą nie cierpieć. Wręcz przeciwnie, skręca w prawo i może nawet smakowity samochód, przypominający nieco zwinny i zwinny Ford EcoSport. Rolki są minimalnie zbyt szorstkie na falach.

Creta szybko przyjmuje manewry i dobrze stoi na łuku, co pozwala w razie potrzeby bez problemu zacisnąć lub „rozpuścić” trajektorię. A posłuszeństwo nie zależy od rodzaju tylnego zawieszenia. Nawet w wersji z napędem na przednie koła z elastyczną belką wielowahacz działa tak, jak powinien – niezawodnie i bez zbędnego ciężaru.

Co zaskakujące, Creta też nie przejeżdża przez błoto, zwłaszcza na masywnych 16-calowych kołach. Ponad wybojami, chociaż zwrotnica jest ciasna, ale bez nieprzyjemnych szarpnięć.

Nie byłoby rozpoznania przykładowej konfiguracji podwozia. Jednak jak tylko weszliśmy do rosyjskiego prowincjonalnego miasteczka, a potem się zaczęło… brakowało mi wrzodów na chodniku — materiału do złapania ciosu. Tramwaj czy kolej? Jeszcze jeden cios. Herb? Zaakceptuj serię awarii. Dlatego wyboje z ostrymi krawędziami Hyundai nie jest dobrym wyborem. A wszystkożerne Renault Kaptur, a zwłaszcza Duster, koreańska Kreta, są daleko.

3 Silniki mieszkają pod „dachem”

Pod maską „Kreta” to tylko ponadczasowy klasyk. Inline benzynowe „cztery” gamma (1,6 l) i nu (2,0 l) mają zmienny układ rozrządu, ale poza tym są proste do punktu prymitywności. Rozpęd jaki mają, wtryski są normalnie rozprowadzone, paliwo 92 m do podawania bez problemów. Krótko mówiąc, potencjalnie wiarygodny i płynny rynek wtórny. Nasi ludzie są podobni.

Oto obiecane 123 KM. z. i 149, odpowiednio, żyć w tych silnikach znajduje się wysoko pod czerwoną strefą obrotomierza. A maksymalny ciąg zostanie ustalony tylko na niższym piętrze. A na dole iw środku – pusta. W lustrze tłumu i jednostajnym ruchem, ale przy wyprzedzaniu elastyczność deficytu przeraża i irytuje.

Creta 1,6 w prowadzeniu sprawia, że ​​zakochujesz się aż na dwa lub trzy biegi, a w kolejne 12,3 s do 100 km/h aż trudno w to uwierzyć. Wersja dwulitrowa z automatyczną dynamiką (11,3 s do „setek”), ale zużycie paliwa na niej jest nieskromne – 10,4 l / 100 km w trybie autostradowym. To przeciętnie, ale w rzeczywistości – nawet więcej.

Szydził z "zwierzaka" lub co się stało z Hyundai Creta?

© Zdjęcie: [email protected]

Stąd wniosek – „KRET” okazał się być turbodieslem o wysokim momencie obrotowym i ekonomicznym (i ma wersje na inne rynki), ale obecny dealer nie jest pewien potrzeby tej modyfikacji. Nawet w Tucson tylko co dziesiąty kupujący wybiera drogi silnik wysokoprężny, a budżet Cretu na olej napędowy prawdopodobnie będzie jeszcze mniejszy. Ale jeśli pojawi się zapotrzebowanie na przedłużenie linii, Hyundai nie będzie zgłaszał roszczeń.

4 Pole utrudniające gaz

Iluzja odwagi „Crit” tworzy nadmiernie czułą przepustnicę. Wystarczy nacisnąć pedał, a samochód skacze do przodu. Myślę, że teraz będę mocniej naciskać, więc generalnie crossover poleci. Ale pierwszy impuls szybko zostaje zastąpiony apatią. A jeśli wersja na „uchwyt” jest po prostu kwaśna, to dziwactwa automatycznego napędu gazowego pospiesznie wymuszają podniesienie stopnia Krety zamienionej w warzywo.

A same pudełka są godne pochwały. Hyundai przeznaczył tylko nowoczesne sześciobiegowe jednostki do małego crossovera. Mechanicy nie mogą pochwalić się karadagoglu, ale dźwignia porusza się prawie bez wysiłku i idzie prosto w razie potrzeby. Maszyna, gdy nie wskakuje na biegi, jest jeszcze lepsza, logiczna i wygodna.

5 Zwrotnica z brzucha

Formalnie „Kreta” przestrzega zasad cross-formatu. Jest opcjonalny napęd na cztery koła, centralny przycisk blokady sprzęgła, system wspomagania zjazdu ze wzniesienia, imitacje blokad kół… dodatkowo zderzaki i progi nie zwisają z haka pod spodem i nic nie odstaje.

Szydził z "zwierzaka" lub co się stało z Hyundai Creta?

© Zdjęcie: [email protected]

Tutaj tylko dla podpisu (opcja dealera) – zmierzyliśmy stalową osłonę silnika na zaledwie 18 cm (19 cm w rozstawie osi) zarówno w wersji z napędem na wszystkie koła, jak i wersji z napędem na przednie koła. Więc nie czołgaj się zbytnio po torze, a śnieg będzie musiał być ostrożny. Dodatkowo gorący gaz utrudnia dozowanie przyczepności, łatwo jest wywołać poślizg.

6 Usiądź i nie obmacuj

Budżetowy charakter zwrotnicy wewnątrz „Krety” przypomina tylko jeden, a raczej dźwięk – skrzypienie na wybojach. Wszędzie twardy plastik, co prawda nie dodaje solidności (zwłaszcza w tym segmencie to wykończenie jest w porządku), ale ergonomia Krety jest w porządku.

Lądowanie, widoczność – bez pytań: kanciasty kształt zewnętrzny łatwiej przyzwyczaić się do rozmiaru i wysokość, nawet w dolnym położeniu, w fotelu unosi cię ponad otaczającą nitkę, za co wielu ceni zwrotnice. W szczegółach wydaje się to zbyt dobre. Zestaw wskaźników dobrze się czyta, duże przyciski znajdują się tam, gdzie masz okazję zjeść, a model najwyższego komfortu (z 959 900 konwencjonalnych jednostek) i kierownica są regulowane.

To niemieckie tło wygląda dziwnie, jak zwykłe krzesła – dobry profil, ale raczej wąski. Jeśli nie jesteś pitorescą, możesz wyraźnie poczuć sztywność bocznych podpór. Do tego niebieskie podświetlenie i skromny wyświetlacz multimedica irytują, co trudno dostrzec na zdjęciu z tylnej kamery. Otóż, zgodnie z tradycją, tylko okno kierowcy jest wyposażone w tryb automatyczny. Jak długo?

7 Dużo, ale jest pusty

Hyundai nazywa „Cretu” prawie najbardziej przestronnym segmentem kompaktowych crossoverów. Wiarygodności takiego stwierdzenia musimy jeszcze zweryfikować w testach porównawczych, ale na pierwszy rzut oka Koreańczycy nie kłamią. Wewnątrz produkty są naprawdę przestronne, co cieszy – nawet w drugim rzędzie i nawet wysokich ludziach.

To po prostu wygoda na tylnych siedzeniach smutku. Są dwa stopnie ogrzewania (w pakiecie zimowym na 25 000 jednostek konwencjonalnych), lampa sufitowa, wieszaki na płaszcze, ale nie ma co marzyć o kanałach centralnych czy np. dodatkowych gniazdkach.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów