🏎️ Na stronach bloga znajdują się wybór hacków życiowych, recenzji samochodów, wiadomości z rynku samochodowego, zdjęć samochodów, wskazówek dla kierowców i nie tylko.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

3

Patrząc na poważne, pełnowymiarowe SUV-y, wielu szczerze narzeka: gdyby tylko nasza Niva była taka! W rzeczywistości niewiele osób naprawdę wygląda jak Niva na dużą skalę, może z wyjątkiem trzydrzwiowego Chevroleta Blazer K5 drugiej generacji w rzadkiej modyfikacji ze stałym napędem na wszystkie koła.

Na zewnątrz

Ten kabriolet to prawdziwy spedytor. Widząc to, nawet zagorzali domownicy i stare pierdzi budzą ducha odległych wędrówek! I chcę się bliżej przyjrzeć kierowcy: w roli kierowcy tego dwukolorowego przystojnego mężczyzny możesz zobaczyć Harrisona Forda w tym właśnie kapeluszu lub, w najgorszym przypadku, Dwayne'a Johnsona z Amazon Treasures!

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 rSilnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r
Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r
Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

W razie potrzeby markiza jest zdejmowana całkowicie i wystarczająco szybko. Przy pewnym doświadczeniu zajmuje to około dwóch minut. Poniżej widać potężny łuk bezpieczeństwa, częściowo chroniący przed uderzeniem.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Tylna szyba jest tutaj gładka w postaci przezroczystej folii wszytej w markizę, ale w rzeczywistości jest podwójna: cała szyba tylnych drzwi jest ukryta pod markizą.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Cechą charakterystyczną wszystkich Blazerów K5 drugiej generacji jest szyba tylnej klapy, która wsuwa się do drzwi. Ten projekt jest niezbędny w przypadku nadwozia ze zdejmowanym twardym dachem i nadwozia kabrioletu. Szyby tylnych drzwi w tym formacie nie da się zrobić jako osobnego elementu, który unosi się na zawiasach, bo nie ma do czego przyczepić od góry. Ponadto nie można tego zrobić jednocześnie z otwieraniem tylnych drzwi na bok, ponieważ po zdjęciu okładziny tylne drzwi nie powinny wznosić się ponad linię okien drzwi, aby nie służyły jako „antynawigacja”. W efekcie szkło opada na tylne drzwi tak samo jak na boczne drzwi, a składany uchwyt „młynki do mięsa:

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 rSilnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Opuszczając tylną szybę, możesz opuścić szybę boczną. I usiądź na nim, a nawet wstań – pozwalają na to mocne pętle kablowe i klipsy.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 rSilnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Nad kołami 315/75 R15 jest ogromny margines w wysokości nadkoli, a to nie na próżno, bo Blazer K5 to jeden z mistrzów w przegubie zawieszenia!

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Ta kopia ma lekkie strojenie „plażowe”; jest jednak nieszkodliwy i odwracalny. Jak na przykład te stopnie, naprawdę przydatne na takiej wysokości ciała.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Osłony przekładni osi są wykończone w błyszczącym chromie. Oprócz kontrowersyjnej estetyki pozwalają na nieznaczne zwiększenie ilości olejowego wypełnienia.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Trapezoidalne amortyzatory skrętu pomagają w prawdziwym terenie, a także kompensują pewne luzy związane z układami kierowniczymi śrubowymi.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

w środku

Salon jest brutalnie ascetyczny we właściwym sensie dla badacza! Teksturowana sztuczna wykładzina na podłodze, winylowe krzesła, masa gołego metalu, wszystko solidne i solidne. Z elementów komfortu – klimatyzacja, wspomaganie kierownicy i pochylana kolumna kierownicy.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 rSilnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r
Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Schludny – wykończony w fantazyjnym drewnie egzotycznym:

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Być może jedynym niestandardowym elementem w kabinie jest „sportowa” kierownica firmy Lecarra:

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Rama namiotu w zasadzie jest prawie taka sama jak na UAZ – ukośne łuki, które wraz z markizą tworzą efekt samonośnych trójkątów.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 rSilnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Drzwi są bezramowe, a ochrona wnętrza przed opadami atmosferycznymi jest tu zapewniona w bardzo prosty sposób – dzięki wchodzeniu szyb pod krawędź daszka. W dobry sposób, aby płynnie zamknąć drzwi, trzeba nieco opuścić szybę, otworzyć ją, zamknąć i ponownie całkowicie podnieść. Oczywiście nie zapewnia to całkowitej szczelności, a do kabiny może dostać się wilgoć, kurz i gwiżdżący wiatr.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 rSilnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

żelazo

Silnik tego Blazera K5 to Chevrolet Small Block V8, 5,7 litra, 240 KM, naturalnie gaźnikowy. Jest to jeden z najmocniejszych silników Blazera – tylko 6,6-litrowe silniki benzynowe i 6,2-litrowe silniki wysokoprężne były większe.

Automatyczna skrzynia biegów – Turbo Hydromatic TH350 – prosta trójstopniowa skrzynka hydrauliczna bez elektroniki sterującej. Dyspenser NP-203 firmy New Process Gear, z którego korzystało wielu producentów, nie tylko GM.

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 rSilnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r
Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

W niekończącym się garażu cierpienie „gdyby tylko nasza Niva była taka!” rzadko kiedy porównuje się Nivę z samochodami, które są naprawdę podobne technicznie… Zwykle, zarzucając jej wąską i miniaturową, przytaczają jako przykład duże auta, które są bardzo nominalnie pojazdami terenowymi. I bardzo rzadko któryś z „analogów” ma (w magazynie, nie dostrojony) naprawdę uczciwy arsenał terenowy, taki jak nasz kultowy VAZ-2121 ze stałym napędem na wszystkie koła, przekładnią redukcyjną i blokowanym centralnym mechanizmem różnicowym.

Ale Chevrolet Blazer K5 pod względem wyposażenia to pełnoprawna Niva – Niva, o której wielu marzyło! Ten kabriolet ma skrzynię biegów, rzadką w swojej rodzinie, ze stałym napędem na wszystkie koła, przekładnią redukcyjną i blokowanym centralnym mechanizmem różnicowym; były one produkowane tylko w latach 1973-1979 i zbudowano całkiem sporo z tych maszyn. Zdecydowana większość wszystkich K5 Blazerów miała wbudowany w niepełny etat interfejs, zamiast stałego, stałego interfejsu. Dodatkowo Blazer K5 ma naprawdę ogromny skok zawieszenia: dwie solidne osie są zawieszone na podłużnych sprężynach, a przednie mają również odwrotną krzywiznę, aby zwiększyć skok. Aby złapać zwisające z niego przekątne!

Silnik V8, sprężyny i stały napęd na cztery koła: doświadczenie posiadania Chevroleta Blazer K5 z 1974 r

Ponadto Blazer ma automatyczny zamek GM Gov-Lock (znany również jako Eaton G80). Jest to układ cierny napędzany odśrodkowo, który zachowuje się jak normalny wolny mechanizm różnicowy w ruchu po linii prostej. Ale kiedy ślizgasz się w błocie lub lodzie, gdy jedno z kół napędowych zaczyna się szybciej obracać, sprzęgło psie przechwytuje pakiet sprzęgła, który zamyka półosie. Ponadto tę blokadę można warunkowo aktywować „ręcznie”, jeśli nagle gwałtownie zwolnisz na niskich biegach. Nierówności nawierzchni drogi na pewno dadzą różnicę w prędkości kół i blokada zostanie zablokowana. Automatyczne wyłączenie następuje po osiągnięciu prędkości około 40 km/h.

Jeśli chodzi o naprawę, właściciel nie ma nic specjalnego do powiedzenia: samochód kupiony w doskonałym stanie technicznym, eksploatowany tylko latem i bez sportów ekstremalnych, więc nie ma w nim nic specjalnego do naprawy. No i co właściwie może się nie udać w resorowym zawieszeniu, jeśli nie obciąża ono auta ponad wszelką miarę? Silniki i skrzynie biegów, mimo swojego wieku, kapitał bez problemów. Mówią, że w zwykłym dozowniku NP-203 brakuje zapasów wtórnych, ale znowu jest mało prawdopodobne, aby stał się poważnym problemem, jeśli ulegnie awarii.

W ruchu

Pomimo pozornego kondominium i prymitywizmu, kabriolet Chevrolet Blazer K5 jest bardzo udany jako kabriolet. Wysoka przednia szyba o bardzo małym nachyleniu nie przyczynia się do oszczędności paliwa, tworząc „ceglaną” aerodynamikę, ale podczas jazdy bez markizy wada zamienia się w błogosławieństwo – nie wybucha na Blazerze! Nie dmucha w twarz, nie dmucha w oczy, w szyję.

Chociaż samochód nie ma nawet zagłówków. Ten problem rzadko jest całkowicie rozwiązywany nawet w najnowocześniejszych kabrioletach pasażerskich, i raczej nieoczekiwane było znalezienie takiego komfortu w samochodzie, który nie odbiega konstrukcją i przeznaczeniem od maszyn rolniczych.

Drugą zaletą jest mocny klimatyzator. Jego cechy są dosłownie niesamowite: wypełnia wnętrze otwartego samochodu bez dachu zimnym powietrzem i jest wygodny w korku na słońcu przy 30 stopniach lub więcej! Wystarczy założyć czapkę, aby głowa nie upiekła, jak mówią „bezpośredni ogień”, a system klimatyczny poradzi sobie z upałem i dusznością.

Na wybojach auto bardzo kozi – wpływa na krótką podstawę i sprężynowe zawieszenie. Hamulce są znośne, ale niezbyt imponujące. A powinny – tu strojone, od Wilwood Engineering, drogie, krążki w kole, a z przodu są już sześciotłokowe. Skrzynia pracuje bardzo dobrze, przesuwa się płynnie, płynnie, na czas i przewidywalnie. Ale niuans tkwi w głównych parach mostów, które mają przełożenie 2,7. To wersja czysto drogowa, a nie trakcyjna. A jeśli chcesz jeździć energicznie i dynamicznie przy prędkościach miejskich, czyli do 60 km/h, co de facto w większości przypadków jest przebiegiem miejskim, to, o dziwo, musisz stale stosować zakres redukcji w skrzynia rozdzielcza, podwajająca ilość biegów na mostach! Tylko w tym przypadku możesz w pełni doświadczyć osławionej mocy potężnej lokomotywy V8. Ale 60-70 km/h w takich warunkach to granica, bo już na trzecim biegu następuje odcięcie prędkości, biegi wyją – nie martw się mamo – a zużycie poniżej 25 litrów nie maleje, jeśli przełączasz skrzynię rozdzielczą w tryb „H”, po linii prostej, a następnie samochód toczy się po autostradzie z prędkością 80-90 kilometrów na godzinę przy 1400-1500 (dosłownie bezczynny!) RPM, cicho, ekonomicznie (stosunkowo – 18 litrów na sto), bezpiecznie. Jednak przyczepność pod pedałem jest zauważalnie słaba. Ale 60-70 km/h w takich warunkach to granica, bo już na trzecim biegu następuje odcięcie prędkości, biegi wyją – nie martw się mamo – a zużycie poniżej 25 litrów nie maleje, jeśli przełączasz skrzynię rozdzielczą w tryb „H”, po linii prostej, a następnie samochód toczy się po autostradzie z prędkością 80-90 kilometrów na godzinę przy 1400-1500 (dosłownie bezczynny!) RPM, cicho, ekonomicznie (stosunkowo – 18 litrów na sto), bezpiecznie. Jednak przyczepność pod pedałem jest zauważalnie słaba. Ale 60-70 km/h w takich warunkach to granica, bo już na trzecim biegu następuje odcięcie prędkości, biegi wyją – nie martw się mamo – a zużycie poniżej 25 litrów nie maleje, jeśli przełączasz skrzynię rozdzielczą w tryb „H”, po linii prostej, a następnie samochód toczy się po autostradzie z prędkością 80-90 kilometrów na godzinę przy 1400-1500 (dosłownie bezczynny!) RPM, cicho, ekonomicznie (stosunkowo – 18 litrów na sto), bezpiecznie. Jednak trakcja pod pedałem jest zauważalnie zła, więc samochód toczy się po autostradzie z prędkością 80-90 kilometrów na godzinę przy 1400-1500 (dosłownie na biegu jałowym!) RPM, cicho, ekonomicznie (relatywnie – 18 litrów na sto), bezpiecznie. Jednak przyczepność pod pedałem jest zauważalnie zła, więc samochód toczy się po autostradzie z prędkością 80-90 kilometrów na godzinę przy 1400-1500 (dosłownie bezczynny!) obrotach na minutę, cicho, ekonomicznie (stosunkowo – 18 litrów na sto), bezpieczny. Jednak przyczepność pod pedałem jest zauważalnie słaba.

Historia modelu

Chevrolet wypuścił pierwszą generację K5 Blazer w 1969 roku w odpowiedzi na wprowadzenie Forda Bronco w 1965 roku. Pierwsza generacja była produkowana w latach 1969-1972. Kompaktowy (oczywiście jak na amerykańskie standardy) dwudrzwiowy, 5-osobowy SUV lub 6-osobowy okazał się bardzo popularnym formatem, którego wyraźnie brakowało w obfitości ówczesnych kombi. To prawda, że ​​to kombi z rodziny Chevrolet C / K dało podstawę Blazerowi: rama została skrócona, a na nadwozie nałożono ogromną plastikową „czapkę”, którą ponadto można było łatwo zdjąć i pozwolić, jeśli konieczne, aby przekształcić nadwozie ciężarówki z powrotem w pickupa. Plastikowy dach zaczynał się w pierwszych wersjach bezpośrednio z ramy przedniej szyby, ale później ze względu na wymogi bezpieczeństwa podczas dachowania.

Druga generacja przetrwała na linii montażowej od 1973 do 1991 roku. Nadwozie zostało znacznie przeprojektowane, zmniejszając zdejmowaną część, która podczas transformacji nie wpływała już na środek kabiny w pierwszym rzędzie. Drugie pokolenie również widziało nieudany marketing modelu wśród organów ścigania, od wojska po Gwardię Narodową i departamenty szeryfa. Trzecia generacja K5 Blazer była produkowana przez bardzo krótki czas, od 1992 do 1994 roku i była już budowana na nowej platformie GMT400, takiej jak Chevrolet Tahoe. W rzeczywistości ten ostatni wypełnił niszę Blazer K5 w 1995 roku.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów